Drużyna Marcina Salacha naprawdę spisuje się całkiem solidnie. Przed tygodniem o mały włos nie pokonali Orlika Baruchowo, ale mecz zakończył się ostatecznie podziałem punktów. Dobra postawa X Team’u sprawiła, że tym razem nie możemy napisać, iż w najbliższą niedzielę są skazani na porażkę. To mogą być bardzo wyrównane zawody, tym bardziej, że BBL też potrafi pomęczyć nie jednego rywala. Ekipa Mariusza Sztygowskiego nie zdołała postawić się Chłodni, ale tym razem na pewno liczą na komplet punktów. Bardzo ciekawe otwarcie ósmej kolejki rozgrywek RUN Ligi.


Bez wątpienia najciekawsze spotkanie tej kolejki. W drugim meczu niepokonana do tej pory RUN Chłodnia zmierzy się z NATANem, którego nigdy nie pokonała w meczu o stawkę. Patrząc na dyspozycję obu ekip wydaje się, że RUN lepszej okazji do tego pierwszego razu może nie mieć. NATAN przed tygodniem oblał pierwszy poważny test przegrywając z MS-BUDem 1:4. Porażka w tym meczu może ich na dłuższy czas umieścić na najniższym stopniu podium. Po kontuzji Daniela Wesołowskiego liderem drużyny wydaje się być Marko Dobrosielski i wygląda na to, że to jego dyspozycja w tym meczu może być kluczowa dla drużyny Sebastiana Jóźwiaka.
Nie mniej ciekawie zapowiada się kolejny mecz tej niedzieli. Zarówno MAJ Tattoo jak i Kaszuby z Kalifornii zgarnęli komplet punktów w meczach siódmej kolejki. Przede wszystkim zwycięstwo drużyny Jacka Maja na pewno wielu zaskoczyło. Świetny koncert rozegrała cała drużyna, ale podkreślić trzeba że rozgrywany on był pod batutą Radka Łykowskiego. MVP meczu i zawodnik kolejki teraz będzie musiał zmierzyć się z ciut młodszymi kolegami z Kalifornii. Ptaszki ćwierkają, że Kaszuby będą w tym meczu lekko osłabieni, ale nie wiadomo na ile w tym prawdy, a ile zasłony dymnej.
Mecz dwóch drużyn z dołu tabeli, ale oczywistym faworytem jest ekipa przyjezdna. Sztywna Cela pauzowała tydzień temu więc bateryjki powinny być naładowane. Zobaczymy czy będą na tyle naładowane by postawić się ekipie Rafała Pańki. A Orlik Baruchowo chyba po prostu nie ma szczęścia. Gra wygląda przyzwoicie, ale ciągle czegoś brakuje. Ich zdaniem za pewne innego sędziego, naszym zdaniem skuteczności. Kadra Orlika jest na tyle solidna, że powinna sobie poradzić spokojnie i z X Team’em przed tygodniem i ze Sztywną Celą w najbliższą niedzielę. Ostatnio zawiedli. Jak będzie tym razem?
FC Galacticos walczyło dzielnie przed tygodniem z Kaszubami, ale na ich nieszczęście bramkę, którą atakowali strzegł Kacper Zasada, a ich własną atakował Wiktor Trzciński. To głównie te duo pokonało ekipę Mateusza Rosłonowskiego. I teraz zagwozdka: Skoro ta dwójka zdołała powstrzymać Galacticos, to dlaczego miałby tego nie zrobić MS-BUD z liderem klasyfikacji strzelców? Marcin Misterski musi być zadowolony ze swojej drużyny. Zwycięstwo z NATANem to pierwszy „mały duży” krok w stronę mistrzostwa. Jeszcze kilka ich zostało, ale zapowiada się dobry sezon.