Wynik pierwszego meczu: 3:3
Na otwarcie 15 kolejki naprzeciwko siebie staną dwie ekipy z dołu tabeli. Sztywna Cela jest ostatnia w stawce, FC Galacticos tuż przed nimi. Drużyna Miłosza Słabęckiego całkiem nieźle rozpoczęła tą drugą rundę. Zwycięstwo z X Team’em, porażka z Chłodnią i tydzień temu całkiem niezły mecz z Kaszubami. Co prawda przegrany, ale wrażenia pozostały pozytywne. Galacticos natomiast tydzień temu zaliczyło w tej rundzie trzecią porażkę z rzędu. 2:5, 1:3, 1:2 – tak wyglądają wyniki ich ostatnich spotkań. Naszym zdaniem są jednak groźniejsi niż w pierwszej rundzie. Duża w tym zasługa nowej strzelby drużyny – Adama Niklewicza. Lewonożny napastnik brał udział we wszystkich bramkach strzelonych przez Galacticos odkąd do nich dołączył. Jeżeli celownik nie zawiedzie to Sztywna Cela może kilka razy wyciągać piłkę z siatki (pod warunkiem, że któryś ze strzałów jej nie przerwie…).

Wynik pierwszego meczu: 4:1 dla RUN Chłodni
Orlik przed tygodniem zdołał pokonać FC Galacticos, ale nie ma co ukrywać, że tym razem trafia na rywala z półki wyżej. Na rywala, który też został podrażniony w tej ubiegłej, 14 kolejce. RUN Chłodnia doznała drugiej w tym sezonie porażki w meczu z WIRECO i stara piłkarska prawda mawia, że ktoś teraz będzie musiał za to zapłacić rachunek. Mecze obu drużyn zawsze stoją na wysokim poziomie i Baruchowo wcale nie jest skazane na porażkę. Mecz w przed tygodniem w wykonaniu WIRECO pokazał Rafałowi Pańce, że wystarczy trochę szczęścia, skuteczności i każdy z każdym może powalczyć jak równy z równym. Dla Orlika to mecz, w którym po prostu trzeba trochę się napocić i być może uzyskać korzystny rezultat. Dla Chłodni to mecz, w którym liczy się tylko zwycięstwo bo hipotetyczna, kolejna wpadka bardzo zmniejszy szansę na obronę mistrzostwa.

Wynik pierwszego meczu: 5:1 dla MS-BUDu
Kaszuby z Kalifornii nie są naszym zdaniem już tak nieprzewidywalni jak na początku sezonu. Nie wiemy czy to brak Wiktora Trzcińskiego, czy spadek formy, ale widać gołym okiem, że nawet jeśli uda się wygrać to te zwycięstwa nie przychodzą łatwo. Bardzo ważna w tym wszystkim może też być wąska kadra, a warto odnotować, że właściwie ponad połowa zawodników jest w tej chwili zagrożona pauzą spowodowaną nadmiarem żółtych kartek. Najbliższy mecz może się okazać bardzo przykrą weryfikacją obecnej formy bo ich przeciwnik – MS-BUD w formie jest doskonałej. Marcin Misterski ma w tym momencie wszystkie argumenty po swojej stronie. Może nawet przegrać jakiś mecz w tej rundzie, a i tak zdobędzie mistrza. Do końca sezonu jeszcze trochę meczów zostało i trzeba zachować koncentracje do końca, ale na ta chwilę wygląda na to, że MS-BUD pewnie kroczy po swoje pierwsze mistrzostwo RUN Ligi.

Wynik pierwszego meczu: 5:1 dla NATANa
Najciekawszy chyba mecz 15 kolejki. NATAN przed tygodniem po bardzo ciężkim starciu wywalczył ostatecznie trzy punkty w meczu z BBL Team’em i w sumie podobnego zdania można by użyć opisując wydarzenia z meczu WIRECO. Obie ekipy zwycięsko opuściły plac gry i obie zmierzą się ze sobą bez swoich najlepszych strzelców. Zarówno Adrian Kowalski z NATANa jak i Kryspin Pawłowski z WIRECO nie zagrają w tym meczu. Sebastian Jóźwiak raczej niczym nowym nie zaskoczy. Z odpowiedzianych za strzelanie bramek zostanie mu jedynie Marko Dobrosielski oraz Paweł Nitkowski (o ile stawi się na meczu). Sławek Karwowski ma tych opcji wcale nie więcej bo naturalnym zastępstwem wydaje się duet Markiewicz-Chojnacki, a zagrać w przodzie może i Wojnowski. Czego obie drużyny nie wymyślą to jedno jest pewne – To będzie wyrównany i twardy mecz, w którym zapewne nikt nie odstawi nogi.

Wynik pierwszego meczu: 2:2
Patrząc na wynik pierwszego meczu przychodzi na myśl tekst wiersza Wisławy Szymborskiej, który ostatnio postanowiła sobie zaśpiewać Sanah. Nie wydaje się nam więc aby drużynie Marcina Salacha ponownie udało się ugrać tak świetny wynik. Faworytem tego meczu ponownie jest MAJ Tattoo i ponownie będziemy zaskoczeni jeżeli jednak wydarzy się coś innego niż ich pewne zwycięstwo. Trzy ostatnie mecze X Teamu to trzy porażki, a bilans bramkowy 5:26 pokazuje chyba dobitnie w jakiej sytuacji drużyna się znajduję. Drużyna Jacka Maja podejdzie do tego spotkania też troszkę bardziej wypoczęta bo przed tygodniem pauzowali.